To samo zdjęcie, nawet udostępnione setki razy, jeszcze nie dowodzi istnienia "procesu społecznego" jak to byłeś uprzejmy nazwać.
To samo zdjęcie, nawet udostępnione setki razy, jeszcze nie dowodzi istnienia "procesu społecznego" jak to byłeś uprzejmy nazwać.
Jasne, jednak wpisuje się w pewien trend, który niezbyt prowadzi do pozytywnego kształtowania zachowań nastolatków, które później będą skutkować czymś dobry dla kraju. Oczywiście, z armatą nie idzie się na wróble, jednak traktowanie w kategoriach mema nie jest najlepszym wyjściem.