Zdumiewające, że politycy zajmujący czołowe pozycję w swoich formacjach politycznych i najwyższe funkcje konstytucyjne mają tak ubogą wyobraźnię i predykcję. Jeśli kraj się zawali, oni pierwsi zginą pod ruinami. Można to porównać do stanu świadomości dworu Ludwika XVI przed rewolucją francuską… 🤔