Powinienem napisać "nie ma zgody na przemoc słowną, a zwłaszcza fizyczną wobec kogokolwiek", ale prawda jest niestety brutalna jak pobicie Niedzielskiego. Jak wspomniał sam poszkodowany jak go bili to krzyczeli "śmierć zdrajcą (!) ojczyzny". No, ale skoro Braun jest bezkarny...