Jeszcze co do porodówek. Sklep żeby działał musi sprzedawać, taksówkarz jeździć a sprzataczka zamiatać. Nie ma porodów to nie ma zarobków. Dziwne ze ktoś tego nie rozumie. A same porodówki mogą na siebie zarabiać i to dobrze. Wystarczy wypracować renomę.