Nie, w moim środowisku nie boję się, że ktoś mi podprowadzi koszulę :)
Nie, w moim środowisku nie boję się, że ktoś mi podprowadzi koszulę :)
W przypadku katastrofy lotniczej, rozpoznają go po hafcie.
Gaci też nie podpisuję - nocuję wyłącznie z ludźmi godnymi zaufania i nie odczuwam potrzeby podbijania ego jarmarcznymi metodami. Strasznie jesteś zakompleksiony, Batyr!
Czy Państwo mają taki sam szacunek dla godła Rzeczypospolitej, że noszą je Państwo jako spinki do mankietów?!
Or ma honoru w świecie kibola