Wiem, że to niedojrzałe. Ściełam się dziś z kimś w pracy. Jechałam dwie godziny do biura, bo miasto było zablokowane przez hordy zwolenników Sami-wiecie-kogo. Wspomniałm o tym w biurze i usłyszałam: A ja bardzo się cieszę. Odpowiedziałam: Obyś ze swoją córką za parę lat nie płakała. Mam wrażenie, że