Czekam na powitanie i czerwone dywany. Samoloty nad głowami i dialogi o treści: Panie mój, słońce Nasze, mężu stanu, jak się cieszę ze spotkania! O, widzicie? To świetny człowiek, mój przyjaciel. Będziemy robić interesy (tylko musisz jeszcze coś znaczyć). No i klepanie po plecach kumpla obowiązkowe.