Ej, ja nie poważam zasadności tamtych postulatów. Piszę tylko o ówczesnym mentalu i jaka przepaść cywilizacyjna nas dzieli od tamtego czasu.
Ej, ja nie poważam zasadności tamtych postulatów. Piszę tylko o ówczesnym mentalu i jaka przepaść cywilizacyjna nas dzieli od tamtego czasu.
Wiedzieliśmy, że nie do spełnienia. Wiedział Wałęsa, doradcy: Kuroń, Mazowiecki, Gieremek. Ale tego się domagali strajkujący, którzy nie mieli pojęcia o zapaści gospodarczej, a ona była chroniczna. Kuronia zapytałem: Co dalej? Nie wiedział. Wejdą Sowiety? Też nie wiedział. Polacy uwierzyli w siebie.